Wydarzenia
XIII edycja Konkursu Ortograficznego o „Złote Pióro” Starosty Powiatu Bytowskiego
30 listopada 2018, 16:50

W XIII edycji Konkursu Ortograficznego o "Złote Pióro" Starosty Powiatu Bytowskiego najmniej błędów i jednocześnie tytuł Mistrza Ortografii Powiatu Bytowskiego otrzymała Agnieszka Reszczyńska, uczennica Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych w Bytowie.
30 listopada 2018 roku w Czytelni Oddziału dla Czytelników Dorosłych za długopisy chwyciło 15 uczniów szkół ponadgimnazjalnych z powiatu bytowskiego, którzy zmierzyli się z naszpikowanym ortograficznymi pułapkami tekstem dyktanda.
Tegoroczne dyktando poświęcone było Narodowemu Świętu Niepodległości, autorką tekstu była Krystyna Kożykowska, nauczycielka z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego im. Dzieci Europy w Bytowie.
Mistrzem Ortografii Powiatu Bytowskiego została:
Agnieszka Reszczyńska
uczennica Zespołu Szkół Ekonomiczno-Usługowych w Bytowie
Kolejne miejsca zajęli:
II miejsce zajął Michał Kozieł z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych w Miastku
III miejsce zajął Kajetan Cyra z I Liceum Ogólnokształcącego w Bytowie
Wyróżnienia otrzymali:
Krystian Moskwiński - Zespół Szkół Ekonomiczno-Usługowych im. Stanisława Staszica w Bytowie
Magdalena Druszcz - I Liceum Ogólnokształcące w Bytowie
Klaudia Ryś - I Liceum Ogólnokształcące w Bytowie
Serdecznie gratulujemy wszystkim nagrodzonym!
Tekst dyktanda:
„Niepodległość”
Niepodległość. Słowo w ostatnim czasie odmieniane przez wszystkie przypadki, przywoływane w artykułach, wywiadach, spotach, e-mailach, tweetach, facebookowych postach, poprzedzane hashtagiem. Powód? Przypadające na 11 listopada 2018 roku stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę.
To arcyważne, ustanowione ustawą z 23 kwietnia 1937 roku, Narodowe Święto Niepodległości jeszcze nigdy nie było obchodzone tak hucznie i uroczyście. Pragnąc oddać hołd Niepodległej, Polacy pod biało – czerwoną flagą jednoczyli się podczas śpiewania czterozwrotkowego hymnu narodowego i podejmowali szereg przedsięwzięć, poczynając od przedstawień w przedszkolach, a kończąc na posadzeniu młodych drzewek w kształcie polskiego godła w lasach nieopodal Lipusza.
Ponadstuletnia droga do niepodległości to nie tylko garść suchych faktów o zagrożonej tożsamości narodowej i prastarej tradycji czy przebogata, niemająca podobnej w Europie, historia przegranych powstań, zwycięskich bitew i chlubnych zwycięstw. Niepodległość to nie jedynie pamięć o gehennie wielopokoleniowych rzesz Polaków dotkniętych grabieżczą polityką zaborców i poharatanych wichrami wojen, a jednak niepoddających się pogromom wszech czasów. Abstrahując bowiem od tych polityczno – historycznych faktów warto by zauważyć, że słowo to nacechowane jest ogromnym ładunkiem emocjonalnym. Zawarte są w nim echa bitew, kurz historii, przelana i - jak maki spod Monte Cassino - czerwona krew naszych praojców – nieugiętych bojowników i uczestników walk narodowowyzwoleńczych, którzy złotymi zgłoskami zapisali swe najchwalebniejsze czyny na pożółkłych kartach historii.
Pomimo tego, że odrodzona jak Feniks z popiołów ojczyzna nie stała się dla wszystkich rodaków wymarzoną Arkadią, ze wszech miar słusznym wydaje się budowanie narodowego kurhanu pamięci o bezprzykładnym heroizmie i harcie ducha uciemiężonego ludu, który mrzonkę o zrzuceniu studwudziestotrzyletniego jarzma niewoli zdołał przemienić w rzeczywistość.